Nominacje do Grand Prix Festiwalu Kryminalna Warszawa. Kto wygra, a kto zdobędzie wyróżnienie?

„Pokusa diabła” to siódma część serii o walczącym z mrocznymi skłonnościami Kubie Sobańskim. Podobnie jak wcześniejsze odsłony cyklu rozpoczyna się mrocznie, ale dość niewinnie, by stopniowo budować w czytelniku napięcie, prowadząc do finału, który nie pozwoli o sobie tak łatwo zapomnieć.

Kuba prowadzi z pozoru spokojne życie. Nie pracuje w zawodzie, ale jego interes się rozwija i nie musi go ciągle pilnować, gdyż odpowiada za to asystentka. Ma dużo pieniędzy i wolnego czasu, który spędza z ukochaną Doną. Kobieta jest już zaprzysiężoną adwokatką zajmującą się sprawami karnymi. Może liczyć na wsparcie partnera w kwestiach prawnych. Być może z pomocą Kuby w przyszłości otworzy własną kancelarię.

Tymczasem w Krakowie pojawia się kolejny seryjny morderca, który został nazwany Mimem, ponieważ dokonuje zbrodni w masce. Jego ofiarami są młode brunetki. Śledczy oddelegowany do rozwiązania tej zagadki, Dorian, zauważa, że modus operandi tego przestępcy przypomina działalność Rzeźnika Niewiniątek. Do takiego samego wniosku dochodzi Kuba. Były prawnik pragnie zbliżyć się do sprawy. Wkrótce okazuje się, że wbrew swojej woli stał się pionkiem w niebezpiecznej grze…

Anna i Witek prowadzą spokojne życie. Zdołali uwolnić się od swojej przeszłości i zacząć wszystko od nowa. Kobieta była przekonana, że jej mąż to człowiek idealny, zawsze dbający o jej dobro. Czas pokazał, że nie wszystko jest takie doskonałe.

Witek dowiedział się, że z więzienia wychodzi jego dawny przyjaciel. Nie zastanawiając się nad tym zbyt wiele, postanowił mu pomóc i przygarnąć go pod swój dach. Anna wiele słyszała o Krzysztofie i cieszyła się, że mężczyzna jest daleko od nich, za grubymi murami więzienia. Teraz jednak wkroczył w ich życie i stał się częścią ich codzienności. Czy istnieje jeszcze cień nadziei, że wszystko dobrze się ułoży? Niestety wygląda na to, że nie ma takiej szansy.

A to dopiero początek poważnych problemów. Życie sąsiadów Witka i Anny staje się prawdziwym koszmarem. Zaledwie kilka dni po przybyciu Krzysztofa ginie córka Łukasza i Pauli. Podejrzenia od razu padają na zwolnionego z więzienia mężczyznę. Czy rzeczywiście miał coś wspólnego ze zniknięciem Igi?

Latem 2010 roku w Trójmieście dochodzi do serii niewyjaśnionych zniknięć młodych dziewczyn. Pierwsze tropy prowadzą do luksusowego klubu dla bogatych biznesmenów. Ale nikomu nie zależy, by sprawa ujrzała światło dzienne…

Po latach zawieszone śledztwo trafia na biurko Konrada Kroona – najbardziej nieustępliwego z gdańskich prokuratorów. Wbrew naciskom przełożonych Kroon zaczyna drążyć i dokopywać się do prawdy. A ta okazuje się ledwie wierzchołkiem góry lodowej.

Czy pozornie niepowiązane uprowadzenia mają związek z międzynarodową siatką przemytników werbujących modelki do pracy w zagranicznych agencjach towarzyskich? A może to tylko przypadkowe ofiary psychopatycznego mordercy?

Ambitny prokurator musi cofnąć się w przeszłość, by rozwiązać najbardziej skomplikowaną zagadkę kryminalną w całej swojej dotychczasowej karierze, która doprowadzi go na granicę obłędu!

Kroon orientuje się, że przez całe życie próbował przed czymś uciec, ale ciągle biegł w niewłaściwą stronę.

Aż do teraz.

Lucy Poplasky dowodzi zespołem astronautów na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Na terenie bazy znajdują się jednak nie tylko badacze z amerykańskiego NASA, ale też i ich odpowiednicy z Rosji. Wkrótce dochodzi do tajemniczej awarii, której skutki są na tyle poważne, że zagrażają w bezpośredni sposób życiu członków ekspedycji. Dodatkowo narasta konflikt pomiędzy grupami astronautów pochodzących z konkurujących państw, a ograniczona do minimum przestrzeń stacji kosmicznej nie ułatwia łagodzenia sporów. Rozpoczyna się śledztwo, mające na celu odkrycie pobudek sabotażu, a cała załoga jest skazana wyłącznie na siebie nawzajem – w okolicy położonej setki kilometrów nad powierzchnią planety Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nie ma bowiem nikogo, kto mógłby przybyć z odsieczą.

Morderstwo w stylu retro.  „Śmierć na Wenecji. Śledztwa profesorowej Szczupaczyńskiej” to kultowa powieść o dochodzeniach niezależnej pani detektyw. Czy dowie się, co łączy na pozór dwa różne zabójstwa?

Rok 1903, Kraków. W rozkwitającym pełnią życia mieście dochodzi do wylania Wisły, która zatapia ulice dawnej stolicy Polski. W tym samym czasie odkryte zostają zwłoki dwóch osób: jednej utopionej w rzece, a drugiej we własnej wannie.

Nie ujawniając mężowi żadnych planów, profesorowa Szczupaczyńska postanawia zainteresować się tymi sprawami. Wszyscy świadkowie nabierają jednak wody w usta i nikt nie chce współpracować z przekorną detektyw. Na dodatek potencjalne tropy rozpływają się niczym pod strumieniami wartkiej rzeki.

Niespodziewanie Szczupaczyńska natrafia na list wysłany przez zamordowanego tuż przed jego śmiercią. Czy ta wiadomość okaże się przełomem w śledztwie? Kim jest sprawca niewyjaśnionych zabójstw? Czy prawda wynurzy się na powierzchnię?

Finałowy tom pełnej napięcia „Trylogii pomorskiej”.  „Gerda” to nie tylko propozycja idealna dla czytelników, którzy poznali już poprzednie części, ale również dla pozostałych fanów gatunku.

Tytułowa Gerda to kobieta, która zaginęła na początku 1945 roku podczas ucieczki przed Armią Czerwoną. Jednak jej młodsza siostra, Heike Liebner, mieszkanka Hanoweru, nie przestała szukać śladów zaginionej.

Teraz Heike przebywa w słupskim areszcie jako podejrzana o popełnienie morderstwa. Z kolei krakowski inspektor Andrzej Krzycki, który ma wobec niej dług wdzięczności, musi dokończyć pewną sprawę na Pomorzu. Udaje się więc tam z Luckiem Bałysiem, swoim przyjacielem, którego udało mu się wcześniej uwolnić z gangsterskiej niewoli.

Czy wraz z kompanem zdoła rozwikłać zagadkę z przeszłości i tym samym pomóc zdesperowanej Niemce? Zadanie zapewne nie będzie należeć do łatwych, głównie ze względu na odległość czasową, jaka dzieli śledztwo od zaginięcia Gerdy.